Balsam
Ile razy słyszeliśmy, że balsam jest wymagający, a nawet kapryśny, że dbanie o niego jest niesamowicie kłopotliwe. Nic dziwnego, że jego drugie imię jest „drażliwe”. A słysząc tak niepochlebne opinie, nie odważyli się zasadzić tego delikatnego i bardzo pięknego kwiatu w swoim domu lub ogrodzie.
Jednak zawsze są ludzie, którzy nie boją się podjąć najbardziej niewdzięcznej, a czasem beznadziejnej pracy, aby obalić kolejny mit. Oferujemy artykuł kwiaciarni na temat jego osobistych doświadczeń związanych z uprawą balsamu. Mamy nadzieję, że po tym artykule zmieni się Twoja opinia o roślinie i entuzjastycznie zaczniesz uprawiać balsam na swojej stronie.
Film o uprawie balsamu
Siew balsamu
Dzisiaj porozmawiamy szczegółowo o procesie uprawy balsamu. Uprawę balsamu zaczynam od siewu nasion. Teraz jest na to najlepszy czas - początek marca. Potrzebuję pojemnika z luźną i lekką mieszanką ogrodniczą, którą należy ostrożnie zwilżyć butelką z rozpylaczem. Następnie równomiernie rozprowadzam nasiona balsamu na powierzchni podłoża i ponownie lekko spryskuję powierzchnię gleby wodą. Pojemnik z plonami należy umieścić w przezroczystej plastikowej torbie i umieścić w ciepłym i dobrze oświetlonym miejscu.
Po 15 dniach od momentu wysiania nasion balsamu pojawiły się nierówne pędy: na niektórych sadzonkach już zaczynają pojawiać się prawdziwe liście, a niektóre dosłownie właśnie się pojawiły. To oczywiście nie jest zbyt zachęcające, ale nie rozpaczajmy: w ciągu najbliższych dwóch tygodni można jeszcze poczekać na pojawienie się sadzonek.
Pielęgnacja sadzonek balsamu
Warunki sadzonek
Sadzonki balsamu do rozwoju potrzebują jasnego oświetlenia. Jeśli nie ma wystarczającej ilości naturalnego światła, można zastosować oświetlenie sztuczne. Gleba w pojemniku z sadzonkami nigdy nie powinna wysychać. Spróbuj ustawić i utrzymywać optymalną temperaturę w zakresie 16-18 ⁰C.
Zbieranie sadzonek
Gdy tylko pierwsze dwa prawdziwe liście rozwiną się na sadzonkach, możesz zacząć zbierać balsam. Minął kolejny tydzień, ale nierównomierny rozwój sadzonek jest nadal zauważalny: niektóre są bardziej rozwinięte, mają już drugą parę prawdziwych liści, a niektóre mają nawet trzeci liść, a niektóre sadzonki dopiero się wykluwają.
Bardziej zaawansowane sadzonki mam zamiar posadzić w osobnych kasetach, które przygotowałem wcześniej. Najpierw podleję pojemnik z sadzonkami, aby dobrze się rozdzieliły i nie zraniły podczas przeszczepu. Podczas gdy woda nasiąka, wylewam podłoże w kasetach. Zwracam uwagę, że w przeciwieństwie do pojemnika, w którym pierwotnie zasialiśmy balsam, na dnie każdej kasety znajdują się otwory drenażowe, dzięki czemu nadmiar płynu po podlaniu swobodnie spływa na patelnię i nie stagnuje w korzeniach sadzonek.
Zwykłą łyżką podważam rośliny i ostrożnie oddzielam je od siebie, starając się nie uszkodzić korzeni.Nie martw się, nie ma nic złego w zbieraniu, proces ten stymuluje system korzeniowy roślin do tworzenia dodatkowych korzeni. Rączką łyżki wykonuję zagłębienie w podłożu kasety, wkładam do niego system korzeniowy sadzonki, pogłębiam sadzonkę do liści liścienia, lekko dociskam ziemię wokół łodygi i lekko spryskuję sadzonkę wodą . Wykonuję tę samą operację ze wszystkimi innymi rozwiniętymi sadzonkami.
Pielęgnacja sadzonek balsamu po zbiorze
Dalsza pielęgnacja sadzonek polega na regularnym podlewaniu tak, aby podłoże w kasetach przez cały czas było lekko wilgotne. Rosnące sadzonki potrzebują długich godzin dziennych, co najmniej 12 godzin, więc będziesz musiał zainstalować dodatkowe sztuczne oświetlenie. Temperatura sadzonek powinna wynosić 18-20 ⁰C.
Dwa tygodnie później od momentu zerwania balsamu na osobne kasety sadzonki dobrze się rozwijają, mają już pędy boczne, rośliny nie rozciągają się, co oznacza, że mają wystarczająco dużo światła i pożywienia. Jeśli balsam ma zbyt wydłużone męskie węzły, spróbuj znaleźć przyczynę tego zjawiska i go wyeliminować. Czasami dzieje się tak z powodu tego, że posadziłeś sadzonki w ziemi z ogrodu i może brakować w niej substancji niezbędnych dla roślin. W takim przypadku należy dodać do podłoża niewielką ilość nawozów - mineralnych lub próchnicznych.
Stwierdziłem, że gleba w kubkach poszczególnych sadzonek mocno się osiadła i postanowiłem wlać do nich trochę ziemi, aby po pierwsze nie wysychała tak szybko, a po drugie, aby te sadzonki miały wystarczająco dużo składników odżywczych. Nie będę dodatkowo karmił roślin: dobrze wyglądają.
Sadzonki balsamu w szklarni
Minęły kolejne trzy tygodnie. W tej chwili balsamy są w szklarni i mają się bardzo dobrze. Rośliny są mocne, mocne, mają wiele pędów bocznych, co oznacza, że są zadowolone z pielęgnacji i warunków utrzymania. W niektórych kasetach sadzonki urosły tak bardzo, że nie mają już wystarczającej ilości gleby: korzenie są widoczne na powierzchni. Teraz dodam trochę ziemi do tych kubków.
Na sadzenie balsamu w otwartym terenie jest jeszcze za wcześnie, ale należy go karmić, ponieważ w podłożu nie ma już pożywienia. Top dressing pomoże mu dalej się rozwijać. Jako nawóz używam płynnego biohumusa Gumistar, rozcieńczonego zgodnie z instrukcją.
Przeszczep balsamu w otwartym terenie
Minęło kolejne 10 dni. Balsam urósł i wzmocnił się, dziś jest 7 maja, w ogrodzie zapadła ciepła pogoda i czas sadzić sadzonki w otwartym terenie. Część roślin posadzę w kwietniku, a część w doniczkach.
W glebie na kwietniku zrobiłem małe zagłębienie, ale ponieważ w moim ogrodzie kwiatowym jest gleba darniowa, aby zwiększyć wartość odżywczą gleby, umieszczę trochę biohumusu na dnie otworu. Następnie zalewam dołek wodą, wyjmuję sadzonkę z kasety, umieszczam w dołku jej dobrze rozwinięty system korzeniowy, posypuję korzenie ziemią i lekko dociskam powierzchnię wokół łodygi rośliny. Następnie dodaję ściółkę trocinową, która przykrywa ziemię w ogrodzie kwiatowym, pod łodygą. Gleba nie wysycha zbyt szybko pod ściółką, a korzenie nie zostaną zmyte wodą podczas podlewania. Ściółka zapewni nie tylko dobrą wymianę wilgoci, ale także dostęp powietrza do korzeni balsamu. Pozostałe rośliny zasadzę w ten sam sposób.
Dbanie o balsam w ogrodzie
Dziś jest 1 lipca, posadziłem balsam w ogrodzie kwiatowym na początku maja i niestety zrobiłem to wcześnie: pogoda przyniosła nam wiele przykrych niespodzianek. Były mrozy, cierpiał na nie balsam i dopiero teraz mniej więcej zaczął się odradzać i wreszcie zakwitł. Teraz czuje się świetnie w półcieniu obok liliowiec i nasturcja... Posadziłam ją w dobrym miejscu: jej zieleń jest soczysta, zielona, kwiaty bardzo jasne i piękne.
Ustaliliśmy, że pogoda jest sucha i gorąca, a ja muszę utrzymywać wilgotność gleby niezbędną dla nawilżającego balsamu. Ogród kwiatowy podlewam rano i wieczorem zraszając, aby woda opadała na liście i kwiaty: balsam uwielbia prysznic.
Ziemia sodowa zawsze wymaga nawozów, więc stosuję je w niewielkich ilościach. Jeśli masz na miejscu pożywną glebę, nie musisz karmić balsamu: jest to bezpretensjonalne pod tym względem, a także dla warunków wzrostu. To wspaniała roślina dla tych, którzy mają mało czasu na pielęgnację kwiatów.
Minęły kolejne dwa tygodnie. Pogoda jest gorąca i sucha, mój balsam pokryty jest wspaniałymi dużymi kwiatami. Jego liście i łodygi są mocne, soczyste, zielone i świetnie czują się w cieniu. Jest już około 7 rano, mamy słońce, ale wkrótce zniknie. Balsam to cudowna i bezpretensjonalna roślina, którą można sadzić pod drzewami lub pod wysokimi roślinami. Nadaje się do klombów, które musimy postawić w zacienionych miejscach, a jedyne czego się od Ciebie wymaga to regularne podlewanie balsamu.
Jeśli chodzi o pielenie, to przez zastosowanie ściółkowania powierzchniowego, ty wykluczyć pojawienie się na nim jakichkolwiek chwastów... Nie musisz też poluzowywać wierzchniej warstwy gleby po podlaniu. Ściółka doskonale radzi sobie ze swoim zadaniem: balsam dobrze rośnie i rozwija się, a my możemy się tylko cieszyć i podziwiać jego jasne kwitnienie.
Jest koniec lipca, w tym momencie balsam nabrał pełnej mocy, obficie kwitnie i świetnie się czuje. Nie potrzebuje już żadnej opieki poza podlewaniem i mam nadzieję, że pogoda nie przyniesie żadnych niespodzianek, a balsam będzie kwitł równie obficie aż do mrozu.
Jeśli chcesz zostawić balsam w domu na zimę, to jesienią wyciąć z niego sadzonki, ukorzenić je i wyhodować w doniczce, gdy sadzonki rosły. Balsam może rosnąć zarówno w ogrodzie, jak iw domu, w zwykłej donicy.
Balsam w doniczkach
Rzućmy okiem na balsam posadzony w donicy i rosnący po bardziej słonecznej stronie działki. Roślina czuje się świetnie, dobrze rośnie, jej zielenie są soczyste, jasne, kwiaty są duże i jest ich wiele. Tutaj posadziłem dwie odmiany: z czerwonymi i różowymi kwiatami, ale obie rośliny wyglądają świetnie. W tym miejscu jest dużo słońca, pojawia się od południa i świeci aż do zachodu słońca. Kiedy słońce było bardzo aktywne, balsam trochę ucierpiał: w bezpośrednim świetle słonecznym roślina może się wypalić. Dlatego, chociaż sadzonki nie są jeszcze wystarczająco mocne, lepiej je uprawiać w półcieniu lub chronić przed bezpośrednim słońcem. W rzeczywistości słońce wystarcza na balsam dosłownie od dwóch do trzech godzin dziennie, nie więcej.
Balsam również obficie podlewam w doniczce i spryskuję wodą rano i wieczorem.
Balsam w cieniu
Chcę wam pokazać inny balsam z rodzaju, który został posadzony w doniczce z balsamem czerwonym. Dorastał w cieniu, pod liliowy i paproci w najciemniejszym kącie. Nie liczyłem nawet na tak wspaniały wynik, ale balsam tutaj kwitnie bardzo dużymi różowymi kwiatami o ciekawych kolorach. To po raz kolejny potwierdza moją tezę, że balsam można uprawiać dosłownie w cieniu, w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu.
Nie karmiłam go żadnymi nawozami, a jedyną procedurą konserwacyjną było regularne podlewanie. Dlatego nie wierz w opowieści, że balsam to kapryśna roślina, która wymaga cotygodniowego karmienia. Moje doświadczenie obala te twierdzenia. Każdy może uprawiać balsam i nie będziesz mieć żadnych specjalnych problemów z pielęgnacją tej rośliny. Ta piękna i bezpretensjonalna roślina może ozdobić nawet najbardziej zacienione zakątki terenu obfitym i jasnym kwitnieniem.